„Shades of Revenge” - Ewelina Kwiatek, Magdalena Michnik.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, że jest to powieść skierowana głównie do pełnoletnich  miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi sceny erotyczne i wulgarne słownictwo.


Kluby motocyklowe? Tak.
Mała wojna? Jasne.
Wróg? Znajdzie się.
Zmiany z dnia na dzień? Pewnie.

Lęk? Oczywiście.
Pożądanie? Obecne.
Tajemnice? Znajdą się.

Chęć zemsty? Jest.
Problemy? Będą.

Niepewność? Cóż...
Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce autorstwa Eweliny Kwiatek i Magdaleny Michnik pod tytułem „Shades of Revenge”.
Jaki osiągnęły efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to tom pierwszy cyklu Cleveland MC.


Wspaniale było przenieść się do świata Chloe, Theo, Michaela, Cobry, Tobacco'a, Billy'ego, Reda, Rachel, Colton, Layli, Tashy, Abigail, Missy, Tony'ego, Blaze'a, Big Joego, Ricka, Chrisy i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący.
Niestety muszę przyznać, że nie polubiłam tu nikogo, jednak jest to duży plus. Każdy miał swoje grzeszki i to tu pasowało.
Dobra, nie piszę nic więcej, nie chcę zdradzać za dużo.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się dość szybko, potem wcale nie było spokojnie, a finał... (dobra, już nic więcej nie zdradzam). Autorki serwują nam emocje dużymi porcjami. Nie brakowało mi tu zaskakujących zwrotów akcji oraz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony.


Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego, przyjemnie dla oka, dzięki czemu czyta się ją łatwo i dość szybko. Daję za to plusika.

Po czwarte, układ. Historię poznajemy tu z trzech perspektyw - Chloe, Theo oraz Michaela. Cieszę się, że autorki wybrały właśnie ten typ narracji. Bardzo to tu pasowało (w ogóle ta narracja pasuje do tego typu powieści) i wzajemnie uzupełniało wątki. Leci za to oczywiście kolejny plusik. 


Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg... 


Książka praktycznie czyta się sama, historia wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (chociaż czasami niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do końca, przynajmniej w tym tomie.

Autorkom bardzo dziękuję za kolejną przygodę. Ta lektura była, cóż... interesująca. :)
Czekam na kolejny tom, mam nadzieję, że również mnie nie zawiedzie.


Ogólna ocena - 5,5/6. :)
POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU NIEZWYKŁE. :)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.