„Zapomniana. Tom 1” - Emilia Emma Filarowska. [PRZEDPREMIEROWO]

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, że znajdziemy tu sceny erotyczne i wulgarne słownictwo, więc jest to książka skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury.


Mafia? Jasne.
Studentka? Tak.

Amnezja? Zdarzy się.
Wypadek? Cóż...
Pewna choroba? Niestety.
Plany? Pewnie.

Pożądanie? Tak.
Intrygi? Nieustannie.
Wpływy? Oczywiście.
Brudne interesy? Nie może być inaczej.

Porachunki? Obecne.
Przemoc? Cóż...
Groźby? Jasne.
Zmiany? Tak.
Zdrada? Niestety.

Między innymi właśnie to znajdziemy w debiutanckiej książce Emilii Emmy Filarowskiej pod tytułem „Zapomniana. tom 1”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to pierwszy tom serii Zapomniana.


Wspaniale było przenieść się do świata Emmy, Landona, Violet, Darryla, Cassandry, Abby, Diego, Brandona, Toma, Grace, Monteza, Kylie, Amelii, Andrew, Rachelle i innych.


Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący.
Czy kogoś polubiłam? Nie, niestety nikogo. Jednak tu to plus.
Chociaż parę person chciałam polubić, na przykład Emmę.
Dobra, nie piszę już nic więcej.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się swoim tempem, ani przez chwilę nie było spokojnie. Autorka serwuje nam emocje dużymi porcjami. Nie brakowało tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Emma.


Po trzecie, emocje. Gwarantuję Wam, że ich tu nie zabraknie, od złości, smutku i rozczarowania do szczęścia (niestety tego było tu stanowczo za mało, jednak w tym przypadku to dobrze). Leci za to oczywiście plusik.


Po czwarte, układ. Książka napisana jest głównie z perspektywy dwóch osób, mianowicie Emmy i Landona, jednak swoją chwile mieli również Montez oraz Amelia.
Uwielbiałam te rozdziały, które 'przedstawiał' nam Landon. Nie potrafię jednak uzasadnić dlaczego, po prostu tak było.
Czytelnikowi nie umknęło wiele faktów (czasami bardzo ważnych) i szczegółów z życia naszych person. Oczywiście przyznaję za to następnego plusa.

Po piąte, styl. Książka napisana jest lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko i łatwo. Daję za to kolejnego plusa.

Po szóste, mafia. Autorka w dość ciekawy sposób, powoli w barwny sposób nas do niego wprowadza i pokazuje nam jak w nim przetrwać (i przy okazji nie stracić głowy). Leci za to plusik.

Powieść nie do końca jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że zapomnieć to czasami nie przekleństwo a wręcz przeciwnie...


Książka praktycznie czyta się sama, nawet nie wiedziałam kiedy dobrnęłam do końca. Historia mnie wciągnęła, sprawiła, że chciałam (no dobra, może nie w pewnych momentach) być częścią życia (chociaż bardzo niebezpiecznego ale i pokręconego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do finału, przynajmniej w tym tomie.


Autorce bardzo dziękuję za tę przygodę.
Oby kontynuacja trzymała poziom.


Ogólna ocena - 5/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ WCZEŚNIEJSZEGO PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU AMARE. :)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.