„Pocałunek gwiazdy” - A.L Jackson. [PRZEDPREMIEROWO]

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, że znajdziemy tu między innymi sceny erotyczne, więc to powieść skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury.


Kłopoty? Znajdą się.
Emocje? Pewnie.

Samotna matka? Cóż...
Przypadkowe spotkanie? Tak.
Perkusista? Jasne.
Tajemnice? Cóż...
Mrok? Niestety...
Skoki w czasie? Tak.

Niepewność? Uhum...
Strach? Tak.
Brak zrozumienia? Jasne.
Chęć pomocy? Pewnie.

Między innymi właśnie to znajdziemy w książce A.L. Jackson pod tytułem „Pocałunek gwiazdy”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury.
Jest to pierwszy tom cyklu Falling Stars.


Miło było przenieść się do świata Mii, Leifa, Lyrika, Tamary, Brendona, Ady, Penny, Greysona, Asha, Sebastiana, Austina, Zachary'ego, Kristiana, Nixona, Rhysa, Keetona, Emily, Liama, Alexis, Coltona, Willow, Sadie, Connora, Kallie, Adii i innych.


Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Czy kogoś polubiłam? Nie. Nie zdradzę jednak dlaczego.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to nie do końca prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, mimo iż akcja rozkręca się dość szybko. Potem wcale nie jest spokojniej. Autorka serwuje nam emocje dużymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony.


Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. To ułatwia i bardzo uprzyjemnia czytanie. Leci za to oczywiście plusik.

Po czwarte, układ. Historię poznajemy z dwóch perspektyw - jego (Leifa) i jej (Mii). Jak zawsze będę to podkreślać, lubię takie rozwiązanie. Wiecie już dlaczego, pozwala to nam lepiej poznać i wczuć się w bohaterów. Przyznaję za to plusa.


Po piąte, skoki w czasie. Bardzo tu pasują, pozwalają nam lepiej wczuć się w naszych bohaterów. Daję za to plusa.


Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że karma zawsze do nas wraca, więc nie warto czynić drugiemu co nam nie miłe.


Książka praktycznie czyta się sama. Historia wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do końca. 


Autorce dziękuję za tę przygodę.

Ogólna ocena - 5/6. :)
POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ WCZEŚNIEJSZEGO PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU MUZA. :)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.