„Zakazany układ” - K.N. Haner.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie muszę zaznaczyć, iż jest to książka zawierająca wiele pikantnych scen erotycznych i wulgarne słownictwo (nie w nadmiarze, żeby nie było), więc jest przeznaczona wyłącznie dla pełnoletnich miłośników literatury.

Mafia, zabójstwa, brak sumienia, hazard, długi, narkotyki, góry pieniędzy, zdrady, alkohol, bycie uzależnionym... To okrutny świat, który rządzi się swoimi prawami. Nie każdy jest na tyle silny, by dać radę w nim funkcjonować.
Potrzebowałam odmiany, „Zakazany układ” autorstwa K.N. Haner, zawierający wyżej wspomniane elementy nadał się do tego idealnie.
Jest to pierwszy z dwóch tomów serii mafijnej.

Wspaniale było przenieść się do świata Nicole, Marcusa, Flawii, Paula, Gaza, Siergieja, Aleksandra, Swietłany i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Są bardzo dobrze wykreowani, interesujący i zróżnicowani. Niczego mi w nich nie brakowało.
Muszę przyznać, że większość (co mnie ogromnie zdziwiło) występujących w tej książce person polubiłam, zwłaszcza Flawię, Nicole i Marcusa. Z czasem nawet zaczęłam im współczuć (tak, dobrze się domyślacie, nie powiem dlaczego).
Nie myślcie, że zabrakło osóbek, które znienawidziłam. Oj, kilka się znalazło, byli to zwłaszcza Gaz, Paul i Aleksander. Nie wiem jak można być aż takimi potworami...
Co przeskrobali? Jak zawsze zapraszam do lektury.

Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, bynajmniej dla mnie. Akcja od początku nabiera pędu, ani na chwilę nie zwalnia. Pisarka zafundowała czytelnikowi sporą dawkę adrenaliny, emocji, wątpliwości oraz strachu. Jeśli zaś chodzi o zakończenie, cóż mam ochotę udusić autorkę gołymi rękami. Nie wolno, tak jak ona to zrobiła ze mną, zostawiać czytelnika z takim niedosytem (po przeczytaniu doskonale będziecie wiedzieli co mam na myśli).  

Po trzecie, świat mafijny. W tym przypadku podoba mi się w nim to, w jaki sposób autorka go przedstawiła, czyli barwnie, z wieloma szczegółami, niczego jednak nie koloryzowała. Pokazała jego 'prawdziwe oblicze', czyli brutalność, bezwzględność, bezkompromisowość, układy, systemy wartości bardzo ciekawie, jakby sama do niego kiedyś należała, dzięki temu zostałam wciągnięta bez reszty, zatraciłam się kompletnie.

Po czwarte, sceny erotyczne. Pobudzają wyobraźnię, są 'smaczne', nie są zbyt wulgarne i wyzywające (przynajmniej dla mnie), choć nie brakuje tu śmiałego słownictwa.

Powieść, mimo gatunku i tematów które porusza, jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że nikt do końca nie jest dobry lub zły oraz, że przyjaźń i miłość potrafią porządnie wywrócić życie do góry nogami nawet osobie, która myśli, że na nie nie zasługuje i że nigdy jej się nie przytrafią.

Książka praktycznie czyta się sama. Historia wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (mimo iż bardzo niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej strony. Intrygujące zakończenie zachęca do sięgnięcia po kolejną część.

Autorce dziękuję za tę historię.
Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy przygód naszych postaci. 

Ogólna ocena - 5,5/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.

Pozdrawiam, Iza.

ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU EDITIO. :)