„Oblicze gangstera” - Anna Wolf. [PRZEDPREMIEROWO]

Drogi Czytelniku...

Na wstępie muszę zaznaczyć, że jest to książka skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi bardzo wulgarne słownictwo (sporo tego tu mamy) i sceny erotyczne.


Układy? Będą.
Spiski? Jasne...
Mafia? Tak.
Intrygi? Niestety...
Wojna? Uhum...
Władza? Jasne.
Lojalność? Oczywiście.
Duże pieniądze? Pewnie.
Groźni mężczyźni? Obecni.
Piękne kobiety? Będą.
Przemoc i brutalność? Cóż...
Niebezpieczeństwo? Jak zawsze...

Miłość? Tak.
Nagłe powiększenie się rodziny? Jest.
Odnalezienie bliskich? Jasne.
Rodzina jako ważna wartość? Tak.

Porwanie? I to jakie...
Strzelaniny? A jakże.

Tajemnice? Obecne.
Emocje? Jasne, i to sporo.
Cięty język? Będzie.
Humor? Tak, sporo.
Strata? Cóż...
Morderstwa? Niestety będą.

Gniew? Niestety.

Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce Anny Wolf pod tytułem „Oblicze gangstera”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak przy okazji każdej recenzji odsyłam do lektury książki.
Jest to szósty tom cyklu Gangsterzy i równocześnie drugi tom cyklu Bracia Tarasow.


Wspaniale było ponownie przenieść się do świata Kiriła, Raisy, Jegora, Saszy, Dimitrija, Riley, Melissy, Iana, Avy, Sergieja, Antona, Jordan, Chloe, Aleksieja, Ivana, Olega, Griszy, Nicka, Aidana, Aliny i innych.


Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Po raz szósty są bardzo dobrze wykreowani, zróżnicowani i bardzo interesujący. Czy kogoś polubiłam? Cóż... Jak w przypadku poprzednich tomów, każdy mnie czymś zarówno zniechęcał jak i przyciągał (zwłaszcza faceci). A kobiety... oj, one to są dopiero... Ale ciii, nie zdradzę już nic więcej. Powiem, że uwielbiam tu wszystkie dzieciaki.
Nie zdradzę jednak nic więcej.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, a nawet ciut więcej. Akcja rozkręca się bardzo szybko, nie zwalnia ani na chwilkę, cały czas coś się dzieje. Autorka serwuje nam emocje naprawdę sporymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Raisa.

Po trzecie, emocje. Gwarantuję Wam, że tak, jak w poprzednich pięciu tomach ich tu nie zabraknie, od smutku i gniewu do szczęścia i śmiechu (a przyznam Wam, że uśmiałam się przy czytaniu nie raz i nie dwa). Leci za to oczywiście plusik dla książki.


Po czwarte, i po raz kolejny ten świat mafiozów. Autorka po raz szósty w barwny i ciekawy 'oprowadza' nas po nim i fajnie pokazuje panujące w nim zasady. Nie pozwala nam się przy tym nudzić. Przyznaję za to oczywiście plusika.


Po piąte, styl. Autorka jak zawsze pisze lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu książkę czyta się szybko (zdecydowanie zbyt szybko, następnym razem proszę o dodatkowe osiemdziesiąt stron) i łatwo. Daję za to kolejnego plusa.

Po szóste, układ. Książka znowu napisana jest z perspektywy kilku osób. Bardzo mi to tu pasowało, inaczej tak jak poprzednio, brakowałoby kilku istotnych wątków. Leci za to kolejny plusik.

Po siódme, sceny erotyczne. Jak zawsze są napisane w sam ram, na poziomie i rozpalają zmysły.


Powieść, pomimo tematyki, którą porusza, jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że w zgranej, lojalnej i szanującej się rodzina tkwi prawdziwa siła.


Książka, tak jak poprzednie tomy, praktycznie czyta się sama. Historia bardzo wciąga ('łyknęłam' ją na raz w naprawdę rekordowym czasie) i sprawia, że chce się być częścią życia (choć momentami naprawdę niebezpiecznego i pokręconego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej kropki, przynajmniej w tym tomie.


Autorce bardzo dziękuję za kolejną przygodę z jednymi z moich ulubionych braci. ;)
Jak zawsze z niecierpliwością wypatruję już kolejnych tomów pełnych przygód naszej mafijnej rodziny (mam nadzieję, że tym razem przyjdzie nam czekać troszkę krócej). :)


Zdradzę Wam w sekrecie, że ten tom podobał mi się jeszcze bardziej niż poprzedni i zyskał miano mojego ulubionego.


Ogólna ocena - 6/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ WCZEŚNIEJSZEGO PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU AKURAT. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.